obraz wygenerowany przez AI
To, jak dzieci postrzegają otaczający je świat, w dużej mierze zależy od tego, co od nas słyszą.
Uczestnictwo i zaangażowanie rodziców mają bezpośrednie i długofalowe oddziaływanie na uczenie się dzieci, ich rozwój, osiągnięcia i to, czy lubią szkołę.
Chcemy, aby nasze dzieci były samodzielne, szczęśliwe, aby umiały podejmować decyzje i wpływać na swoje życie. Od wczesnego dzieciństwa kształtujemy postawy dzieci. Środowisko domowe stanowi fundament do budowania poczucia ich tożsamości. Ten najważniejszy etap rozwoju dziecka warunkuje, w jaki sposób dziecko nauczy się korzystać ze swoich doświadczeń, zdarzeń i kontaktów z innymi osobami.
Nadopiekuńczość to spirala wciągająca rodzinę w samonapędzający się cykl wzajemnych frustracji, braku zaufania i wypalenia. Nadopiekuńczość nie jest korzystna dla nikogo w rodzinie. Trudno nam dostrzec ją u siebie, bo często wynika z dobrych intencji i zaangażowania ale również dlatego, że przykrywa nasze lęki.
Grafiki przygotowane w Fundacji Dbam o Mój zasięg to dobra okazja, aby zatrzymać się i przyjrzeć bliżej swojemu rodzicielstwu, każdy z nas pewnie po trochu się w nich odnajdzie.
"Ja w Twoim wieku to dopiero miałem problemy"
"Przestań wymyślać."
"Uśmiechnij się - taki problem to nie problem"
"Idź pobiegaj to Ci się głowa przewietrzy i problemy znikną."
Wielu z nas usłyszało kiedyś taki tekst. Może nawet usłyszałeś go w ostatnim miesiącu, tygodniu, dniu? Pomogło?🤔
Nic dziwnego, że stosujemy takie komunikaty - najczęściej wynika to z powtarzania schematów "pomocy" którą sami otrzymywaliśmy, gdy szliśmy powiedzieć o swoim problemie zaufanej osobie, która tylko nas SŁYSZAŁA, ale z różnych powodów nie SŁUCHAŁA.💬
Słuchanie oznacza wczucie się w sytuację drugiej osoby, a przynajmniej próbę zrozumienia jej problemu adekwatnie do wieku rozwojowego danej osoby, ale także zasobów i osobistych możliwości poradzenia sobie z sytuacją w jakiej się znalazła.
I owszem - uśmiechanie się czy sport pomagają poprawić humor poprzez wydzielanie się w organiźmie endorfiny i oksytocyny, jednak nie sprawią, że problem zniknie, a źle dobrane słowa 🗣 zamiast pomóc spowodują wycofanie 👥 się naszego rozmówcy. Invelo
Jak zareagować, gdy dziecko mówi, że ma jakąś trudność, a nam wydaje się to błahostką?
👀👤Aż 55% przekazu to mowa niewerbalna - czyli gesty, mimika...
- Zapytaj, czy twoje dziecko chce być pocieszone i czy możesz mu jakoś pomóc. Na pewno potrzebuje kogoś, kto go wysłucha i zrozumie. Nie należy narzucać swojej pomocy ani radzić, co zrobić, jeżeli tego nie chce.
- Bądź obecny i okaż swoją troskę i empatię. Nie musisz mówić wiele, aby pocieszyć dziecko. Czasem wystarczy dać mu przytulić się, trzymać za rękę lub po prostu usiąść obok niego. Możesz też powiedzieć coś prostego, jak „Jestem z tobą”, „Przepraszam, że to się stało” lub „To nie twoja wina”. Unikaj fraz typu „Nic się nie stało”, „Nie martw się” lub „Będzie dobrze”!
- Słuchaj i pytaj o to, co czuje i myśli. Nie przerywaj mu ani nie oceniaj! Staraj się być ciekawy i otwarty na uczucia dziecka. Zadawaj pytania otwarte, na przykład „Jak się z tym czujesz?”, „Co cię najbardziej martwi?” lub „Czego teraz potrzebujesz?”. Staraj się nie dawać rad ani rozwiązań, chyba że cię o to poprosi. Twoim zadaniem jest pomóc mu wyrazić i zrozumieć swoje emocje.
- Dopasuj swój sposób pocieszania. Możesz zaproponować dziecku wspólne malowanie, rysowanie, śpiewanie, tańczenie lub grę w planszówkę. Może zechce wspólnie oglądać film, czytać książki.
- Doceniaj i wspieraj swoje dziecko. Podkreślaj jego mocne strony i sukcesy. Mów mu komplementy i słowa uznania. Pokaż, że wierzysz w nie i jego możliwości. Zachęcaj do dbania o siebie i realizowania swoich celów. Pomagaj mu w podejmowaniu decyzji!
Pamiętaj, że jesteś dla swojego dziecka ogromnie ważny i że Twoja obecność może zrobić dużą różnicę. Życzę Ci i Twojemu dziecku wszystkiego najlepszego. 😊
Warto skorzystać! Rodzinny przewodnik po cyfrowym świecie
Komentarze
Prześlij komentarz